- Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki -
Public Relations - kursy i szkolenia - oferty terapeutyczne
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna
->
Artykuły - recenzje - komentarze
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy ogólne
----------------
Ogłoszenia, komunikaty admina
Zdrowie i medycyna dla wszystkich
----------------
Diety
lekarze - terapeuci - rehabilitanci
choroby - wiedza medyczna
Leczenie naturalne
Praca, rekreacja, rehabilitacja, sport i turystyka
Dla dobra dzieci
----------------
Zabawki i programy edukacyjne
Problemy zdrowotne i wychowacze
Arteterapia
----------------
Antyki, kolekcje, wspomnienia
Muzyka, teatr, plastyka, fotografia i film
Public Relations dla Absolwentów
----------------
Szkoła Podstawowa nr 39 we Wrocławiu
1 Liceum Ogólnokształcące - Wrocław
Liceum Medyczne Pielęgniarstwa w Bystrzycy Kł.
Szkoły Średnie
Szkoły Wyższe
Studia Podyplomowe
Pochwała sukcesu
Dziennikarskie Reality Show
Artykuły - recenzje - komentarze
Polecane strony w internecie
Zaproszenia
----------------
Akcje - kampanie - imprezy
Konferencje - spotkania
szkolenia - kursy - warsztaty
Ogłoszenia, oferty
----------------
Praca
Wolontariat
Usługi i handel
Serdeczności
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
admin
Wysłany: Sob 11:48, 11 Sie 2018
Temat postu:
@
Publiczność zaskoczona przecież niecodzienną formą przedstawienia, prowokacją do współuczestnictwa i współpartnerstwa z aktorem - przyjęła bez specjalnych wstrętów narzucona konwencję. To dowodzi, nie tyle może nawet teatralnego rozsmakowania, nie tyle siły aktorskiego działania - ile tego, że wśród bywalców poniedziałkowych imprez w wudekowskiej kawiarni łatwo o atmosferę specjalnego zaciekawienia propozycją nawet dziwną.
"Tańczący kogut" Władysława Pitaka nie jest łatwy w odbiorze. Niełatwa też była dyskusja o nim. A przecież ci młodzi ludzie od pospektaklowej wymiany zdań nie tylko nie uciekli, lecz pozwolili sobie z całą powagą atakować zaprezentowaną propozycję lub bronić jej racji bytu.
(Głos Koszaliński - Magazyn 31.05-1.06.1975)
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/14
.
admin
Wysłany: Sob 11:48, 11 Sie 2018
Temat postu:
.
Ulegając jędrności tekstu Stanisława Broszkiewicza, kolorytowi szkockich zupaków dał w "Tańcu kogutów" próbkę odwagi, manifestującej się zaludnianiem sceny statystami wybranymi spośród publiczności. Ale nie tylko, dał również próbkę budzących nadzieję zdolności interpretacyjnych. Chociaż i tu nie brakło pustych miejsc, niekonsekwencji w sklejaniu anegdot, to sposób potraktowania tworzywa, kultura wykonania, każą przypuszczać, że aktor czujny jest na "łatwiznę", przerysowanie grożące moralnym kacem.
Pitak ma, być może (w tym zestawie), najwięcej szans, aby przyciągnąć i zyskać publiczność, mniej skłonną do poszukiwania "głębi" tam, gdzie w istocie jej nie ma. Zarzut - może raczej uwaga, póki co, na marginesie przyszłych dokonań rezolutnego, lubiącego pożartować aktora.
(Zbigniew Michta, Jak w domu, w: SCENA - wrzesień 1975)
@
Rzecz z pozoru ucieszna a krotochwilna ukazała jakiś, wcale nie błahy podtekst: musiałem się na serio zastanawiać, jakimi to sposobami można nie szargając narodowych świętości, powiedzieć narodowi jak jest łatwowierny, ufający zbyt łatwym przyjaźniom i nie przewidujący strat niesionych przez pozorne zyski. Ale, ale... dałem się sprowokować niejakiemu Pitakowi do niemal filozoficznych wynurzeń.
(Głos Koszaliński - Magazyn 31.05-1.06.1975)
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/15
.
admin
Wysłany: Sob 11:47, 11 Sie 2018
Temat postu:
.
Było to tak. Wyszedł facet. Niepozorny, ale za to w smokingu. Rozebrał się do koszuli i spytał swojego kumpla, czy jedzie na urlop. Kumpel coś zamamrotał i wtedy zaczęło się wydawać, że ten kumpel wcale nie jest kumplem. I tak też było. To nie był kumpel. A ten facet okazał się normalnym aktorem. No i tak nas przerobił - od początku do końca.
(Głos Koszaliński - Magazyn 31.05-1.06.1975)
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/17
@
Pitaka przed rokiem "zjedliśmy" za nieudany spektakl Norwidowski. Przyjechał zatem wziąć zemstę na jurorach. Połowę zaangażował w swój spektakl w rolach drugorzędnych statystów. Mnie przypadło kreować rolę kapelana. Tyle się namachałem kadzidłem, że weszło mi to w nawyk. Kadzę tedy dalej. "Taniec kogutów" w jego propozycji to coś nowego na spotkaniach.
Pitakowi rzeczywiście udało się zaaranżować zabawę z czynnym udziałem publiczności. Mieliśmy dużo prawdziwej uciechy, a wykonawca satysfakcji. Jedyne, z czym nie bardzo się zgadzam - ale to już jest poza tym spektaklem-zabawą - to teoretyczne sformułowania Pitaka, kiedy mówi o zamiarach wywoływania szczerych spontanicznych reakcji i współpartnerstwa u widzów. Może te słowa co innego znaczą dla mnie, co innego dla Pitaka. W każdym razie jako kapelan daleki byłem od spontanicznej szczerości.
(Tadeusz Burzyński, V OSATJA W ZGORZELCU, Moralitety, przypowieści, poszukiwania własnej drogi, w: SCENA, styczeń 1976)
@
Z początku poczułem się nieswojo: sala niemal pełna, a widzowie o połowę młodsi ode mnie. Skryłem się więc w gąszczu i zacząłem podsłuchiwać. Jakieś dziewczyny twierdziły zgodnie, że Hanin ostatnio "pokazała klasę" i że teraz, za tydzień czy dwa, będzie tu niejaki Hańcza. A potem wszedł właśnie "facet" i zaczął po prostu zaczepiać publiczność. Zaczepiał tekstem Broszkiewicza.
(Głos Koszaliński - Magazyn 31.05-1.06.1975)
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/16
.
admin
Wysłany: Sob 11:47, 11 Sie 2018
Temat postu:
.
Znany krytyk teatralny ( T. Burzyński) kadzi nieznanemu w Polsce brygadierowi Greenowi, który za chwilę wygłosi mowę nad grobem żołnierza, który rozbił się w pijanym widzie, jadąc samochodem do jakiejś pindy.
To było ponad 40 lat temu w monodramie wg Stanisława Broszkiewicza pt. Taniec Kogutów.
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/105
@
Tak wyglądał ułan polski, który przyjmując ze mna pozę rodem z MOSFILMU udawał przyjaźń z bratnim narodem. To było ponad 30 lat w monodramie wg Stanisława Broszkiewicza pt. Taniec Kogutów.
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/104
.
Joseph
Wysłany: Śro 15:15, 15 Lis 2017
Temat postu: W.Pitak - monodram wg S. Broszkiewicza pt. TANIEC KOGUTÓW
.
Władysław Pitak - monodram wg S. Broszkiewicza pt. TANIEC KOGUTÓW
.
.
Afisz: "Taniec kogutów" wg Stanisława Broszkiewicza
.
@@@
.
Ulegając jędrności tekstu Stanisława Broszkiewicza, kolorytowi szkockich zupaków dałem w "Tańcu kogutów" próbkę odwagi, manifestującej się zaludnianiem sceny statystami wybranymi spośród publiczności.
To było jedno pokolenie wstecz czyli ponad 30 lat temu w monodramie wg Stanisława Broszkiewicza pt. Taniec kogutów.
Polsko-szkocki oficer namawia do zawarcia traktatu unijnego między Republiką Szkocką, a Rzeczpospolita Polską.
To było ponad 40 lat temu w monodramie wg Stanisława Broszkiewicza pt. Taniec kogutów.
Za ten monodram otrzymałem III
nagrodę na OSATJA w Zgorzelcu - za udaną inscenizację zabawy teatralnej.
Pierwszy w Europie pomysł na powołanie Unii Republiki Szkockiej z Republika Polską. Oczywiście, herbem Unii miał być biały orzeł, który na piersi miałby czerwonego lwa.
Chwila zadumy nad tym, co zostało po żołnierzu , który rozbił się w pijanym widzie, jadąc samochodem do jakiejś pindy.
https://nk.pl/#profil/127469/galeria/album/8/zdjecie/106
.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin