Autor Wiadomość
admin
PostWysłany: Pią 14:46, 13 Kwi 2018    Temat postu: BEETHOVEN ZAMIAST TABLETKI

.

BEETHOVEN ZAMIAST TABLETKI

(Alina Konieczna, Głos Pomorza 25-27.03.1989)

Władysław Pitak, aktor, pedagog, logopeda. Postać znana w Koszalinie i województwie, barwna. Kiedyś, w latach siedemdziesiątych był bohaterem wielu artykułów prasowych. Potem zniknął z życia publicznego (...), by po jakimś czasie wcielić się w kolejną, życiową rolę.

- Czułem, że w tym, co chciałem robić, powinien być nie tylko aspekt estetyczny, ale i terapeutyczny - wspomina dziś.





Po przerwie pojawił się w sanatoriach. Tym razem jednak nie jako aktor, kabareciarz, wodzirej, który robi wszystko, żeby spodobać się widzom, żeby ich zdobyć. Teraz wyszedł do nich jako człowiek, którego oni - tak uważał - potrzebują. Jak sam mówi - nie eksponował siebie, starał się być raczej lustrem, kolegą, reżyserem.

- Gdy zechcecie Państwo, spróbuję pomóc Wam w odnalezieniu sposobu na życie - przekonywał słuchaczy. Praktyka nauczyła go, że trzeba to robić bardzo delikatnie. Najpierw gry i zabawy dramatyczne, próby inscenizacyjne, odtwarzanie sytuacji, które mogły się w życiu przydać. Opowiadał o pewnych sytuacjach, które - jak sądził i istniały w wyobraźni słuchaczy, w ich podświadomości. Chciał zasygnalizować ich istnienie. Próbował nakłonić ludzi do otwarcia się. Twierdzi, że było to i nadal jest niezwykle trudne, ale jednocześnie uważa, że wiele jego zajęć wykraczało poza ramy czystej rozrywki, miało walory terapeutyczne. I to już był dla niego sukces.




Pewną zmianę profilu spotkań sanatoryjnych przyniosła współpraca z Międzynarodowym Centrum Animacji Muzycznej "Jeunesses Musicales" - agendą UNESCO, mającą swą siedzibę w Bydgoszczy. Władysław Pitak stał się w Bydgoszczy częstym gościem, pracował w sekcji muzykoterapii, badał wpływ treningu dramatycznego na rozwój osobowości, zdolności twórczych. Od tej pory spotkania z ludźmi zaczęły odbywać się pod hasłem "muzyka, zabawa, relaks, terapia".

- Głównymi udziałowcami rozwoju muzykoterapii w sanatoriach byli instruktorzy kulturalno-oświatowi - opowiada. Jednak poważne potraktowanie moich spotkań z kuracjuszami zawdzięczam doktorowi Zamelskiemu z sanatorium "Jelcz" w Unieściu i doktorowi Meyerowi wtedy z "Syreny" w Mielnie. To właśnie oni wprowadzili moje zajęcia do karty zabiegowej, służyli radą, pomocą.

Potem formami terapii proponowanymi przez Władysława Pitaka zainteresował się naczelny lekarz kołobrzeskiego Uzdrowiska, doc. dr hab. med. Bohdan Trzeciak. Dwa lata temu zaprosił go na szkolenie Towarzystwa Balneologicznego, obecni tam lekarze mogli zapoznać się z zasadami muzykoterapii.

- Dla wielu lekarzy nie byłem poważnym partnerem do rozmowy - twierdzi. Aktor, pedagog, to było za mało. Skończyłem więc na Uniwersytecie Gdańskim dwuletnie Podyplomowe Studium Logopedyczne. Zdobyłem specjalizację. A logopeda, to już dla lekarza autorytet w pewnej dziedzinie.





Rozpoczynał swą pracę terapeuty w okresie bujnego rozwoju bioenergoterapii. Pamięta, jak ludzie szukali wtedy mistrza, uzdrowiciela, który ich dotknie i dokona cudu. Nie wierzyli, że sami dla siebie też mogą być lekarzami. Tylko muszą tego chcieć i wierzyć. Jego zadaniem było przekonanie ich o tym. Twierdzi, że każdy z nas pełni w życiu określoną rolę. Dopóki wszyscy w teatrze życia wykonują swoje role zgodnie ze scenariuszem, jest dobrze. Ale wystarczy, że ktoś się wyłamie, rozpada się konstrukcja rodziny, grupy. Rodzą się konflikty, kłótnie, co prowadzi do nerwic, chorób psychosomatycznych.

Przychodzi na przykład dyrektor po pracy do domu. Bywa, że i w domu chciałby być dyrektorem. Tymczasem tu powinien być mężem, ojcem. I już rodzi się konflikt. Człowiek w społeczeństwie powinien funkcjonować wielopłaszczyznowo - kontynuuje swą filozofię Władysław Pitak. - Tak jak w bajce La Fontaine'a zająca boją się żaby, ale ten z kolei musi się bać wilków. Staram się to wszystko uświadamiać uczestnikom moich zajęć.

Czy zajęcia z logomuzykoterapii są potrzebne, skuteczne? Czy rzeczywiście mogą zastąpić, bądź uzupełnić tradycyjne metody leczenia? Opinie są bardzo podzielone. Forma terapii prowadzona przez Władysława Pitaka ma wielu przeciwników, zarówno wśród kuracjuszy, jak i lekarzy. On sam twierdzi, że często jest odosobniony, mimo, że szuka porozumienia z lekarzami, pedagogami. Ale są i zwolennicy takich form leczenia. Zdecydowanie pozytywną opinię wyraził naczelny lekarz Uzdrowiska Kołobrzeg, doc. Trzeciak.

Są lekarze, którzy twierdzą, że dzięki terapii muzycznej spada w grupie napięcie nerwowe, są pediatrzy z uwagą przypatrujący się niekonwencjonalnym metodom leczenia zaburzeń neurotycznych u dzieci, widocznie coś w tym musi być. Może więc warto uwierzyć i na terapeutę Pitaka spojrzeć z odrobiną wiary?

Dziennikarz musi być sceptyczny, stale wątpić. Wątpię więc i ja, choć z drugiej strony, czy nie lepiej, zamiast tabletki na uspokojenie, spróbować choć raz poddać się treningowi autogennemu przy muzyce Beethovena?

Przedruk:
(Alina Konieczna: Beethoven zamiast tabletki w: Głos Pomorza, 25-26-27.03.1989)



P.S. Od czasu opublikowania powyższego artykułu minęło wiele lat. Dużo wcześniej, bo jeszcze w czasie trwania stanu wojennego, Władysław Pitak, w sanatoriach Pomorza Środkowego - przy ogromnym wsparciu trzech lekarzy, wymienionych w artykule - przecierał szlaki nowoczesnej muzykoterapii.. Uczeń prof. Tadeusza Natansona, Józefa Przyjemskiego i Edmunda Kajdasza (najpierw we Wrocławiu i Lądku Zdroju, a później w Koszalinie i Kołobrzegu jako muzykoterapeuta uzdrowiskowy) - obok dra Macieja Kieryła z Warszawy - stał się jednym z pionierów praktycznej muzykoterapii w Polsce.

http://www.logos.pomorze.pl/muzyka04/
.
Foto: Tatiana Pitak

http://www.mojeklasy.pun.pl/viewtopic.php?id=97

.
Ciceron
PostWysłany: Czw 18:57, 19 Sie 2010    Temat postu:

płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA


Cytat:
Polecam właśnie to:





płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA
Pokaz w wykonaniu hinduskiego lekarza Raviego Javalgekara,
w opracowaniu polskiego muzykoterapeuty Władysława Pitaka.



Produkcja: LOGOS - Koszalin



Szczegółowe informacje i zamówienia:
biuro@logos.dt.pl



#########.


PRANAJAMA - POBIERANIE ENERGII- ćwiczenia oddechowe



Cytat:
płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA
szkolenie w wykonaniu hinduskiego lekarza Raviego Javalgekara,
w opracowaniu polskiego muzykoterapeuty Władysława Pitaka.
Szczegółowe informacje i zamówienia:
biuro@logos.dt.pl


GŁOWA DO GÓRY - BĘDZIE DOBRZE
Chodź na stronę:
http://www.logos.dt.pl/oferty

Homkos
PostWysłany: Śro 13:02, 10 Paź 2007    Temat postu: Ludzie!!! Miałem depresje ale juz jej nie mam

Ludzie!!! Miałem depresje ale juz jej nie mam

Wiara w Pana Jezusa, modlitwy, szczera rozmowa z Nim napewłniły mnie całkowitą ufnością w Jego troskę, bo wiem, ze rzeczy ktore na mnie spadają mają wytworzyć u mnie silny, dojrzały charakter, a Pan Bóg, ktory nad wszystkim panuje, nie dopusci aby to co mnie spotyka było ponad moje siły. Odkąd zacząłem sie naprawde szczerze i naturalnie zwracac do Boga jako Jego dziecko wszystko stało się do zniesienia, bo wiem że wszystko co przytrafia się dzieciom Bożym, jest ku ich zbudowaniu.

Cytat:

Rodzina, przyjaciele, koledzy i znajomi

http://moikrewni.darmowefora.pl
http://rodzina.darmowefora.pl
http://video.darmowefora.pl


http://orator.fora.pl
http://aktor.fora.pl
http://krewni.fora.pl


Kresowiacy wspominają i odwiedzają swoją Krainę

www.wilniuki.fora.pl
www.wilnianie.fora.l
www.naszekresy.fora.pl
www.kresowiak.fora.pl
www.lwowiak.fora.pl
www.naszafamilia.fora.pl
www.lwowianin.fora.pl
www.rodowody.pun.pl
www.naszerodowody.fora.pl
www.sokal.fora.pl
www.libertas.fora.pl
www.kanonier.fora.pl

Pieniądze nie śmierdzą, więc nie trzeba ich prać

http://www.naszapaka.darmowefora.pl
http://www.naszapaka.pun.pl
http://www.naszakasa.pun.pl
http://klaun.fora.pl
http://emerytka.fora.pl
Parasol
PostWysłany: Czw 14:29, 02 Sie 2007    Temat postu: Przełom w badaniach nad stwardnieniem rozsianym

Naukowcy poczynili ostatnio znaczące postępy w rozumieniu przyczyn stwardnienia rozsianego (SM), częstej choroby neurologicznej, której spektrum objawów rozciąga się od osłabienia mięśniowego aż po paraliż.


W tej chorobie układ odpornościowy mylnie atakuje osłonki mielinowe włókien nerwowych. Częściowo jest to uwarunkowane genetycznie, częściowo środowiskowo. Jednak naukowców usiłujących zidentyfikować geny odpowiedzialne za chorobę wciąż nurtował jeden problem. Musieli odgadnąć, który gen może być przyczyną choroby, a następnie ustalić, czy u danego pacjenta występuje jego wadliwa wersja.

Efektem tego trwającego od kilku lat wysiłku koncepcyjnego jest grupa 100 genów-kandydatów. Dotąd badania nie potwierdziły udziału w powstaniu choroby żadnego z nich.

Wyjątek stanowią znane od dawna warianty genów biorących udział w mechanizmie układu odpornościowego, dzięki któremu rozpoznaje on białka obce dla organizmu.

W trzech artykułach opublikowanych online w niedzielę w The New England Journal of Medicine i Nature Genetics trzy grupy naukowców podają, że każda z nich niezależnie zidentyfikowała nowe genetyczne warianty odpowiedzialne za chorobę.

Jedna z grup użyła nowej, zaawansowanej metody namierzania genów, która w ostatnich miesiącach odniosła wiele sukcesów w badaniach nad kilkoma ważnymi schorzeniami i polegającej na przeszukiwaniu całego genomu. Dwie pozostałe grupy wykorzystywały metodę genów-kandydatów, ale ponieważ wszystkie trzy zespoły zidentyfikowały ten sam gen, naukowcy są przekonani, że znaleźli nową drogę do wyjaśnienia przyczyn i potencjalnego leczenia stwardnienia rozsianego.

Produktem zidentyfikowanego genu jest substancja nazwana receptorem interleukiny 7 – to białko, które umożliwia komórkom układu immunologicznego odpowiedź na czynnik regulujący. Naukowcy uważają, że receptor ten jest częścią szlaku biochemicznego, na który składają się też produkty innych genów, a nieprawidłowości dotyczące któregokolwiek z nich mogą prowadzić do rozwoju choroby. Teraz możliwe ma być zbadanie tego szlaku w nadziei, że uda im się wynaleźć leczenie, które oddziaływałoby na proces, który powoduje chorobę.

Nowe badanie jest efektem pracy kilku dużych zespołów ze Stanów Zjednoczonych i z zagranicy, które koordynowały swoje publikacje i gromadziły swoje dane do analizy.

David A. Hafler z Brigham and Women’s Hospital w Bostonie, Stephen L. Hauser z Uniwersytetu Kalifornijskiego z San Francisco oraz Jonathan L. Haines z Centrum Medycznego Uniwersytetu Vanderbilt z Nashville przewodniczyli zespołowi wykorzystującemu technikę przeszukiwania całego genomu. Dwóm badaniom nad genami kandydackimi przewodzili Haines oraz Jan Hillert z Instytutu Karolinska w Sztokholmie.

- To bardzo dobry początek – mówi Kari Stefansson, szef Decode Genetics, firmy z Rejkiawiku w Islandii, która przoduje w poszukiwaniach genetycznych przyczyn powszechnie występujących schorzeń.

Stefansson, który jest neurologiem, mówi, że zajmuje się stwardnieniem rozsianym od 20 lat, jednak nie udało mu się wyjaśnić jego podłoża genetycznego, ponieważ w Islandii żyje zbyt mało chorych na to schorzenie, by przeprowadzać analizy mające znaczenie statystyczne. Przebieg choroby jest nieprzewidywalny, więc bardzo trudno prowadzić badania kliniczne.

- Jednak teraz, kiedy mamy niepodważalne odkrycie, jakim według mnie jest doniesienie o receptorze interleukiny 7, jest motywacja, by zwiększyć wydatki na długie badanie kliniczne - wyjaśnia Stefansson.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group