Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki -
Public Relations - kursy i szkolenia - oferty terapeutyczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mgr Teresa Grocholska -nauczyciel i wychowawca kilku pokoleń
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna -> 1 Liceum Ogólnokształcące - Wrocław
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Władysław Pitak
Gość






PostWysłany: Nie 9:34, 11 Lis 2007    Temat postu: mgr Teresa Grocholska -nauczyciel i wychowawca kilku pokoleń

.

Moja klasa na dwa tygodnie przed maturą w 1961 r.








Moja klasa na dwa tygodnie przed maturą w 1961 r. W środku, w pierwszym rzędzie mgr Teresa Grocholska - wspaniała nauczycielka i wychowawczyni naszej klasy

.

Pani mgr Teresa Grocholska była moją wychowawczynią w latach 1957-61.
Wspaniała kobieta, elegancka i dobroduszna. Jej dowcipne uwagi na temat ubioru zwykle dotyczyły dziewczyn i tego co nosiły pod szkolnymi fartuszkami (tak, tak dziewczyny nosiły fartuszki i tarcze, chłopcy tylko tarcze i czapki w kolorze granatowym z niebieskim otokiem). Wspominam licealne lata z rozrzewnieniem.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich rówieśników oraz młodsze koleżanki i kolegów. Starszych ode mnie forumowiczów chyba tu jeszcze nie ma?

PS. Fotki pochodzą z lat 1957-1961 r.

A propos: dziwię się, że tak mało osób umieszcza fotki z czasów licealnych. Przecież po wielu latach raczej trudno jest rozpoznać osoby ze szkolnej ławki.

.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof
Gość






PostWysłany: Nie 10:08, 11 Lis 2007    Temat postu:

p. Grocholska od chemii mi utkwiła w pamięci poprzez niesamowite powiedzonka (wspomniana "nagroda bobla", "szczupaczku" i inne).

==================
Cytat:
Nasza Klasa - forum dla absolwentów,
rodzin, kolegów i znajomych
[link widoczny dla zalogowanych]
==================
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard
Gość






PostWysłany: Nie 10:10, 11 Lis 2007    Temat postu:

Prof. Grocholska moja wychowawczyni wspaniały pedagog, wychowawca jako nauczyciel chemii troszeczkę gorzej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy G.
Gość






PostWysłany: Nie 10:26, 11 Lis 2007    Temat postu:

Pani Grocholska została w mojej pamięci z zapalonym w czasie lekcji papierosem. Nigdy nie widziałem ją z niedopałkiem, zawsze był to długi, właśnie rozpoczęty papieros. Paliła go z elegancją, nikomu nie przyszło do głowy że może to komukolwiek przeszkadzać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa K.
Gość






PostWysłany: Nie 10:28, 11 Lis 2007    Temat postu:

ten papieros -hihihi, to był hit, komentarze o makijażu i kolczykach Pozdrawiam tych trochę starszych uczniów "jedynki"
Ewa
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisia B.
Gość






PostWysłany: Nie 10:28, 11 Lis 2007    Temat postu:

spotkalam ja jakies 15 lat temu na gruncie prywatnym -okazala sie zupelnie inna niz za czasow szkolnych . po prostu ja juz nie bylam uczennic wiec na swiat patrzylam inaczej.

Cytat:
Odszukaj pedagogów, kolegów i koleżanki ze szkolnych ław
Liceum Ogólnokształcącego nr 1 we Wrocławiu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarosław M.
Gość






PostWysłany: Nie 10:30, 11 Lis 2007    Temat postu:

Za moich czasow P. Grocholska opowiadala o swojej arystokratycznej rodzinie, zwlaszcza jak dbac o rodzinne srebra (NIGDY!!! ale to NIGDY!!! nie jadac jajecznicy srebrnymi sztuccami - srebro reaguje bodajze z fosforem, pozniej doczyscic sie nie mozna Smile))
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz K.
Gość






PostWysłany: Nie 10:31, 11 Lis 2007    Temat postu:

Pani Prof.Grocholska była moja wychowawczynia w latach 1970-1974 miło ja wspominam, była OK, mówiła jeszcze często : "królu perski" oczywiscie nagroda bobla, a Carmen w rzeczy samej był nieodłączny Smile (papieros)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna K.
Gość






PostWysłany: Nie 10:32, 11 Lis 2007    Temat postu:

Ja również bardzo dobrze pamiętam P.Grocholską, była moją wychowawczynią 1970-1974. Pamiętam jeden motyw-nigdy tego nie zapomnę.A mianowicie:kiedy wezwała mnie do odpowiedzi (chemia nie była moją mocną stroną)zapytała o przepis na zupę ogórkową, po mojej odpowiedzi kazała mi usiąść i powiedziała;"Aniu za mąż możesz wychodzić". I pamietam jej długie zawsze pomalowane paznokcie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz K.
Gość






PostWysłany: Nie 10:33, 11 Lis 2007    Temat postu:

Był w mojej klasie kolega co zawsze sie uśmiechał, i Pani Prof.Grocholska zawsze sie go pytała czy smieje sie do niej czy z niej i to były jedyne odp. z jego ust że : do niej, ponieważ nigdy mu sie nie udało odpowiedzieć na zadne pytanie z chemii, co bynajmniej nie wytrącało z równowagi Pani Profesor Smile zawsze byla pogodna



Cytat:
Filmy szkolne:

1. Jubileusz 100-lecia szkoły-intro

2. Jubileusz 100-lecia szkoły-polonez

3. Jubileusz 100-lecia szkoły-calinka

4. Spotkanie Absolwentów

5. Jubileusz 100-lecia szkoły-end

więcej szczegółów na naszych forach:

[link widoczny dla zalogowanych]

www.wesele.fora.pl

[link widoczny dla zalogowanych]

kontakt:

tel. 094-340-60-06, tel. kom. 660-332-171

mail: [link widoczny dla zalogowanych] ,

strony główne:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Basia S.
Gość






PostWysłany: Nie 10:34, 11 Lis 2007    Temat postu:

u nas tzn w latach 72-76 Grocholska tez uczyła i wszystkie dziewczyny Jej sie bały ,nie mogłysmy nosić bizuterii bo sie czepiała i zaraz brała do odpowiedzi stało sie na srodeczku przy tablicy i jak żle odpowiadałas były teksty'no dziewczynko lepiej byś sie wybrała na męzologie albo garnkologię 'ale chłopcy mieli luz.CO prawda to miała ulubione dziewczynki które ciagle tam stały!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej S.
Gość






PostWysłany: Nie 10:35, 11 Lis 2007    Temat postu:

A takie powiedzonko p.Grocholskiej pamiętacie "kup sobie dziecino kilo śledzi, słoik zielonej pietruszki, zjedz, to będziesz mądrzejszy".
Obie nauczycielki uczyły mnie w pierwszej lasie i bardzo miło to wspominam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grażyna G
Gość






PostWysłany: Nie 10:36, 11 Lis 2007    Temat postu:

P.Grocholska była bardzo sympatyczna . Pamiętam jej powiedzonko " kto nie słucha Ojca , Matki ,niech słucha psiej skórki " pozdr.Grażyna G
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elżbieta M.
Gość






PostWysłany: Nie 10:37, 11 Lis 2007    Temat postu:

powiedzonko p.Grocholskiej pt."pikutasznik zapiekany w galarecie"?.O ile się nie mylę dotyczyło ono chłopców.Była specyficzną osoba,ale miło ją wspominam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazik Jakubek
Gość






PostWysłany: Nie 10:38, 11 Lis 2007    Temat postu:

Profesor Grocholską wspominam z dużą sympatią. Na jednej z wycieczek szkolnych zorientowała się, że opróżniliśmy jakąś buteleczkę. Następny wieczór spędziliśmy z Panią w jej pokoju grając w brydża. Grała towarzysko, ale zupełnie poprawnie.

Ocenę miałem średnią, bo jak byłyzadania rachunkowe, to udawało mi się wyciągnąć nawet 5, ale teoria była u mnie zawsze na bakier. Stąd wychodziła średnia na semestr w zależności od liczby zadań rachunkowych.

Po "brydżowej" wycieczce szkolnej zwalniani bywaliśmy z lekcji chemii z Andrzejem Ławrynowiczem, aby uzupełnić "stolik" brydżowy maturzystom.

Dla mnie koszmarem była prof. Cukierman, od języka rosyjskiego. Kiedyś przed "lufą" na semestr uratował mnie prof. "Edziu" Damczyk od WF - poszliśmy z pucharem za mistrzostwo Wrocławia w koszykówce do dyrektora Łasisza i otrzymałem z rosyjskiego trzy na szynach. Ale ten rosyjski - trochę w rozsądniejszej formie - bardzo misię przydawał w Moskwie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna -> 1 Liceum Ogólnokształcące - Wrocław Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin