Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki -
Public Relations - kursy i szkolenia - oferty terapeutyczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"NIEKTÓRYCH TRZEBA PRZYWOŁAĆ DO PORZĄDKU"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna -> Dziennikarskie Reality Show
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 23:12, 30 Lis 2007    Temat postu: "NIEKTÓRYCH TRZEBA PRZYWOŁAĆ DO PORZĄDKU"

Kwaśniewski: to Kaczyński ma rację
"NIEKTÓRYCH TRZEBA PRZYWOŁAĆ DO PORZĄDKU"

Na miejscu Radosława Sikorskiego przeprosiłbym prezydenta Lecha Kaczyńskiego najszybciej jak mógł - mówi b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. I dodaje: rząd Tuska pomysły otwarcia na Rosję ma dobre, ale fatalnie je realizuje.

W "Magazynie 24 godziny" Kwaśniewski odniósł się to faktu nieobecności zaproszonego do prezydenta szefa MSZ. Zachowanie tego ostatniego nazwał wpadką. - Prezydent mieszka i pracuje w tym samym miejscu. Osobom z kręgów ministerialnych stosunkowo łatwo się z nim skontaktować - ocenia były prezydent. Według niego, Sikorski powinien był przyjąć zaproszenie od prezydenta. - I nie przyjmuję żadnych usprawiedliwień technicznych. Tu obowiązuje savoir vivre - podkreślił Kwaśniewski.

Pytany, czy Sikorski mógł zrezygnować z nieformalnego posiedzenia Rady Ministrów poświęconego budżetowi powiedział, że mógł wysłać na nie swojego zastępcę. - Przecież i tak wiadomo było, co będzie ustalone na spotkaniu rządu - ocenił.

Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że dobrze się stało, że Kancelaria Prezydenta nagłośniła problem. - Być może należało to zrobić, żeby przywołać niektórych do porządku - uważa.

Rosyjska dziecinada
B. prezydent pytany o kwestię otwarcia na Rosję i umożliwienia temu krajowi negocjacji w sprawie członkostwa w OECD stwierdził, że to bezpieczny gest. Jak jednak zaznaczył, byłoby to udane i dobre, gdyby było uzgodnione w trójkącie premier-prezydent-szef dyplomacji. - Sam pomysł był dobry. Gorsze było jednak wykonanie. Brak technologii dyplomatycznej to po prostu dziecinada - ocenia.

Jak przyznał Kwaśniewski, nawet w sytuacji wątpliwości i różnic poglądowych, są to kwestie, o których należy rozmawiać. Przypomniał, że jako prezydent, musiał współpracować z rządem Buzka, który był z innej opcji politycznej niż on. - I to była naprawdę dobra współpraca. Różnica poglądów to przecież nie żadna plaga - zauważył. Podkreślił również, że Jerzy Buzek nie miał oporów, by do niego dzwonić lub się z nim spotykać.

tea
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 23:17, 30 Lis 2007    Temat postu:

Sikorski ponownie prosi prezydenta o spotkanie
O SPOTKANIE, DO KTÓREGO NIE DOSZŁO, ZABIEGAŁ SZEF MSZ


Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że przesłał Lechowi Kaczyńskiemu obszerne wyjaśnienia w sprawie tego, co zaszło między jego sekretariatem a sekretariatem Kancelarii Prezydenta i poprosił o wyznaczenie kolejnego terminu spotkania.
Kancelaria Prezydenta podała wczoraj, że Sikorski odmówił przyjęcia zaproszenia na spotkanie z Lechem Kaczyńskim. Ostro skrytykował go za to prezydencki minister Michał Kamiński. Sikorski tłumaczył wówczas, że nie mógł zjawić się w Pałacu Prezydenckim w proponowanym terminie, bo odbywało się wtedy nieformalne posiedzenie rządu.

Szef MSZ mówił, że po tym, jak w środę do ministerstwa dotarło zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego, szef jego sekretariatu "rozmawiał trzykrotnie z panią dyrektor Zofią Kruszyńską-Gust informując, że z powodu tego konstytucyjnego obowiązku" Sikorski będzie prosił prezydenta o zmianę terminu spotkania.


List od Radosława Sikorskiego do prezydentaJak dowiaduje się TVN24, to szef MSZ Radosław Sikorski jako pierwszy wystąpił do prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prośbą o spotkanie. List w tej sprawie został wysłany do Kancelarii Prezydenta już w poniedziałek, ale odpowiedź z wyznaczonym terminem spotkania dotarła do MSZ dopiero w środę wieczorem.

W liście z 26 listopada od ministra spraw zagranicznych do prezydenta czytamy:

"Szanowny Panie Prezydencie, Zwracam się z uprzejmą prośbą o możliwość odbycia spotkania z Panem Prezydentem celem przedyskutowania bieżących zadań polskiej dyplomacji
Z wyrazami szacunku Radosław Sikorski"

Jak tłumaczył rzecznik ministerstwa Piotr Paszkowski, odpowiedź na ten list napłynęła do MSZ dopiero w środę w późnych godzinach popołudniowych, kiedy Sikorski przebywał z wizytą w USA. Kancelaria Prezydenta zaproponowała w nim termin czwartkowy o godzinie 16. O tej porze jednak minister Sikorski miał ważne posiedzenie rządu. Jego prośba o przesunięcie spotkania z prezydentem nie dotarła jednak na czas do adresata.


Radosław Sikorski: Jestem dojrzałym politykiemMinister był też w piątek pytany o krytyczne wypowiedzi szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na jego temat. Były premier, komentując sprawę planowanego spotkania prezydenta z szefem dyplomacji, powiedział, że Sikorski jest „człowiekiem niedojrzałym, by pełnić takie funkcje".

- W moim subiektywnym odczuciu byłem wystarczająco dojrzały, żeby służyć w rządzie Jana Olszewskiego, w rządzie Jerzego Buzka, w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, w rządzie Jarosława Kaczyńskiego i byłem wystarczająco dojrzały, żeby być kandydatem Jarosława Kaczyńskiego na ambasadora w Stanach Zjednoczonych, a przestałem być dojrzały, kiedy wystartowałem do parlamentu z list PO. Rozumiem tę logikę, ale jej nie popieram - powiedział Sikorski.

bgr
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 23:18, 30 Lis 2007    Temat postu:

Tusk: jestem gotów wszystko naprawić
"WSPÓŁPRACA Z PREZYDENTEM LEŻY TAKŻE W MOIM INTERESIE"


Jeśli wystawiłem cierpliwość pana prezydenta na szwank, to jestem gotów to szybko naprawić. Zależy mi na tym, żeby polityka zagraniczna w wykonaniu mojego rządu była wspierana przez głowę państwa - powiedział premier Donald Tusk.
W ekskluzywnym wywiadzie dla TVN24 Tusk zaznaczył, że rozumie aspiracje prezydenta, by być aktywnym uczestnikiem tworzenia polityki zagranicznej. - Mnie nie zależy na konflikcie. Współpraca leży także w moim interesie. Po co mam być ciągle atakowany? - powiedział TVN24 premier. I jak dodaje, ma nadzieję, że emocje w relacjach z prezydentem opadną, a Lech Kaczyński zobaczy w nim partnera. - Chcę tylko zmiany nastawienia na współpracę, a nie konfrontację - przyznał.


"Załagodzenie konfliktu leży także w moim interesie"To nie pierwszy piątkowy gest premiera, mówiący o chęci załagodzenia wyraźnie zaostrzającego się od kilku dni konfliktu z prezydentem. - Jeśli polska polityka zagraniczna ma być dużo bardziej skuteczna niż była i odnieść kilka naprawdę znaczących sukcesów, to ich warunkiem jest nie tylko moja praca, ale także zdolność do współpracy ze strony pana prezydenta, byłego premiera pana Jarosława Kaczyńskiego i jego partii politycznej – mówił Tusk na konferencji prasowej w Wilnie, gdzie przebywa z wizytą. Jak podkreślił, jeśli prezydent potrzebuje gestów, to on jest skłonny je wykonać. - Jeśli wystawiłem na szwank jego cierpliwość czy partnerów z opozycji, to jestem gotów to szybko naprawić. Przy takiej agresji dobra współpraca jest niemożliwa – dodał.

Chcę z prezydentem tworzyć drużynę
Współpraca z prezydentem leży także w moim interesie
Donald Tusk dla TVN24Premier zapowiedział, że po powrocie do kraju podejmie działania uspokajające, a może nawet likwidujące zamęt wywoływany przez nerwowe, nikomu nie służące wypowiedzi. - Jeśli będzie gotowość do współpracy, chciałbym z prezydentem tworzyć wspólny zespół, wspólną drużynę. Na pewno z mojej strony nie będzie takich prestiżowych wyścigów, kto ważniejszy – zapewnił Tusk.

I dodał: - Chcę ułatwić prezydentowi wykonywanie jego konstytucyjnych obowiązków. Będę namawiał prezydenta, aby skorzystał ze swoich możliwości. Myślę tutaj o Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, aby stworzyć możliwość systematycznego i instytucjonalnego sposobu współdziałania pomiędzy Pałacem Prezydenckim a rządem.
Walka wewnętrzna nie może wpływać na stabilność międzynarodową

Na pytanie dziennikarzy, czy w sprawie polskiej polityki zagranicznej powinno się odbyć posiedzenie Rady Gabinetowej (wspólne posiedzenie Rady Ministrów i prezydenta), odpowiedział: - Nie chcę niczego narzucać prezydentowi, inicjatywa leży po jego stronie.

Niemożliwe, by ktoś opowiadał takie rzeczy

Wcześniej premier odpowiedział na zarzuty Anny Fotygi. - Jestem zupełnie spokojny o dobre skutki naszych działań (wobec Rosji - red.) - podkreślił premier. Doradczyni prezydenta stwierdziła w dzisiejszych "Sygnałach Dnia", że zmieniając politykę wobec Rosji premier "sprzedał naszych przyjaciół".

Była minister spraw zagranicznych odniosła się tymi słowami do decyzji nowego rządu, który zgodził się na odblokowanie negocjacji Rosji w sprawie przystąpienia do OECD. Według niej premier zapomina o promowaniu takich krajów jak Ukraina, państwa bałtyckie, czy Gruzja. W opinii Anny Fotygi "sprzedajemy" w ten sposób naszych przyjaciół, a Polska traci rolę lidera w regionie.

- Niemożliwe, żeby ktoś opowiadał takie rzeczy - dziwił się Tusk w Wilnie. Jego zdaniem postępowanie wobec Rosji jest słuszne. - Spytajcie gospodarzy dzisiejszego spotkania, jak oceniają naszą politykę i moje działania. Jestem zupełnie spokojny o dobre skutki - powiedział.

Fotyga krytykuje politykę zagraniczną Tuska
W dzisiejszym wywiadzie dla Polskiego Radia Anna Fotyga zarzuciła gabinetowi Tuska zbyt miękką postawę w polityce zagranicznej, szczególnie wobec Moskwy. Jej zdaniem, taka sytuacja spowoduje dalsze "zaostrzanie apetytów Moskwy" w kwestii jej roszczeń na arenie międzynarodowej. - Straciliśmy pozycję lidera, który jednoczył mniejsze państwa i reprezentował ich interesy - powiedziała Fotyga. - Obecny rząd czyni znaczące ustępstwa, głębokie ukłony za granicą, jednocześnie odnosi się z dużą arogancją, taką publiczną, medialną arogancją wobec głowy własnego państwa. To jest obniżanie autorytetu państwa - oświadczyła.

Spór między prezydentem a premierem wybuchł po tym jak Donald Tusk, bez konsultacji z prezydentem, zgodził się na otwarcie negocjacji z Rosją w sprawie przystąpienia tego kraju do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Rosyjskie koncerny wezmą udział w prywatyzacji polskiego sektora energetycznego?
Dziennikarze w Wilnie pytali też Donalda Tuska, nawiązując do wywiadu wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka dla dziennika "Kommiersant", czy rosyjskie koncerny powinny brać udział w prywatyzowaniu polskich firm energetycznych. Premier uniknął bezpośredniej odpowiedzi na ten temat. - Z całą pewnością nie można we współczesnym świecie dyskryminować partnera gospodarczego ze względu na jego przynależność narodową. Natomiast trzeba oczywiście zachowywać ostrożność w takich sytuacjach - podkreślił szef rządu.

Waldemar Pawlak zapewnił w dzisiejszym wywiadzie dla rosyjskiego dziennika "Kommiersant", że koncerny energetyczne z Rosji nie będą dyskryminowane na polskim rynku. Jeden z wiceministrów skarbu stwierdzić miał w wywiadzie dla rosyjskiej gazety, że tamtejsze koncerny zostaną dopuszczone do udziału w prywatyzacji polskich obiektów energetycznych. Komentując te słowa Pawlak oświadczył, że rząd Polski przestrzega zasady pełnej otwartości w sprawach prywatyzacyjnych. - W tej dziedzinie postępujemy w pełnej zgodzie ze standardami przyjętymi w Unii Europejskiej - powiedział.

Zapytany, czy Polska zażąda czegoś w zamian za dostęp rosyjskich koncernów do polskiej energetyki, Pawlak odparł, że zasady UE nie dopuszczają żadnych ograniczeń w dostępie do rynku. - To, że Rosja prowadzi rozmowy o przystąpieniu do OECD i WTO traktujemy jako dobry symptom - oznajmił wicepremier.

Rządowe i rejsowe tak samo mogą nie odlecieć

Obejrzyj cały wywiad z Donaldem TuskiemW wywiadzie dla TVN24 Tusk podkreślił, że tam, gdzie będzie to uzasadnione ekonomicznie, będzie korzystał z rejsowych samolotów. W najbliższy wtorek takim samolotem właśnie ma się udać do Brukseli. Opozycja uznała to za gest "pod publiczkę", który może powodować wiele perturbacji organizacyjnych. Chodzi np. o sytuację, gdy premier spieszyłby się na konferencję rządową, lecz samolot rejsowy nie mógłby odlecieć. - Ale zarówno samolot rządowy jak i rejsowy może nie wystartować przy złej pogodzie - replikuje Tusk. I dodaje: nie boję się latać samolotami. Gdyby tak było, to musiałbym zakazać tego wszystkim Polakom.

mac, kwj, tea
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hagart
moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:35, 27 Maj 2008    Temat postu:

na stronach:

[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.sukces.fora.pl/dziennikarskie-reality-show,38/warsztaty-dziennikarskie-spl-wagrowiec-2007,353.html

jest już umieszczony foto-videoreportaż z ostatnich warsztatów
dziennikarskich w Wągrowcu.

Nowością tego reportażu są krótkie filmy, pokazujące atmosferę tamtych dni,
a jednocześnie broniące tezy Niczyperowicza, że reportażu nie można wrzucać
do jednego worka pt. informacje.

Z pewnym dystansem i przewrotnością
satyryka pokazałem kilka fragmentów tamtego zjazdu, które do tego nadawaly
się.

Zapraszam do odwiedzenia w/w stron i proszę o ewentualne komentarze dot.
ich funkcjonowania.
Władysław Pitak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VIP
Gość






PostWysłany: Pią 22:20, 10 Paź 2008    Temat postu:

TK orzekł, że autoryzacja gwarantuje precyzję i pewność debaty publicznej oraz służy podnoszeniu wiarygodności tej debaty, i uznał przepisy prawa prasowego dotyczące autoryzacji za zgodne z konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny badał konstytucyjność przepisów prawa prasowego, przewidujących karę grzywny lub ograniczenia wolności za publikację materiału prasowego bez autoryzacji. Skargę w tej sprawie złożył redaktor naczelny "Gazety Kościańskiej" Jerzy Wizerkaniuk.

W trakcie rozprawy przed TK zarówno przedstawiciel Sejmu, jak i prokuratora generalnego wnosili o uchylenie zaskarżonych przepisów. Opinię tę podzielał także przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich. Trybunał zajął odmienne stanowisko.

W ocenie TK "wprowadzenie autoryzacji należy uznać za konieczne w demokratycznym państwie prawnym ze względu na potrzebę ochrony wolności i praw osób informujących, w tym przede wszystkim ich dóbr osobistych".

TK zaznaczył, że "prawo do autoryzacji odnosi się jedynie do wypowiedzi dosłownie cytowanych, a zatem nie ogranicza ono prawa dziennikarza do opisowego traktowania myśli, a tym samym prawa do informowania".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gomez
Gość






PostWysłany: Pią 22:25, 10 Paź 2008    Temat postu:

Bardzo dobrze TK zrobił. W końcy T*Ny, P*lsaty i inne Gazety Wybiórcze

No ale przynajmniej będę wiedział czy głupota wynika z wypowiedzi czy z komentarza. To mi wystarczy choć wiem, że można jeszcze żonglować cytatami obudowanymi w komentarze. Trudno. Stawiam na odpowiedzialnych żurnalistów. Opinie szmaciarzy mnie nie interesują.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum - Galeria Zdrowia, Marketingu i Rozrywki - Strona Główna -> Dziennikarskie Reality Show Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin